Odpowiedzialność versus iluzja, czyli podsumowanie 10. Kongresu Wyzwań Zdrowotnych

50%
17 mar 2025

Czy to poczucie zagrożenia z powodu sytuacji geopolitycznej, czy też odczuwalnego kryzysu spowodowały zmianę, nie wiem. Ale na pewno była odczuwalna podczas tegorocznego Kongresu Wyzwań Zdrowotnych.

Iluzja versus odpowiedzialność

O jaką zmianę chodzi? Podczas tegorocznego HCC uczestnicy debat nie bali się mówić niepopularnych rzeczy i padało mniej "okrągłych zdań" niż to bywa podczas tego rodzaju eventów. A decydenci mocno namawiali, żeby wszyscy wzięli na siebie odpowiedzialność za to, co się dzieje w systemie. Czy to zrobią, to już odrębna kwestia.

Wiceministra Katarzyna Kacperczyk podczas otwarcia Kongresu powiedziała wprost: konieczne jest stworzenie systemu, który będzie funkcjonalny na każde czasy: pokoju, ale i kryzysu - takie jak pandemie, katastrofy naturalne czy konflikty.

- System musi chodzić jak w zegarku, zabezpieczać potrzeby pacjentów na czas stabilizacji, ale też przygotowywać na czasy pełne niepokojów i nieprzewidywalności - mówiła. A zaraz po jej wystąpieniu prezes NFZ dodał, że “żyjemy w sferach rzeczywistości, marzeń i iluzji". - Myślę, że z uwagi na czas, w którym się znaleźliśmy, jak i sytuacje, z którymi mierzymy się, w ochronie zdrowia, powinniśmy opuścić sferę iluzji - stwierdził. Co miał na myśli? Że nie stać nas na wszystko, a system w takiej postaci jak teraz, nie jest gotowy.

Reforma? Liczy się tu i teraz

Prawda jest jednak taka, że nie padła żadna konkretna propozycja zmiany systemu. O tym, że musimy przesunąć opiekę ze szpitalnej na tę bliżej domu, wszyscy mówią od lat. O tym, że szpitale muszą być bardziej "rozsądnie" dopasowane do potrzeb zdrowotnych, a nie finansowych, też się mówi od lat. I o tym też dyskutowano podczas HCC. Tym razem jednak szpitale mówiły jasno: nie stać nas na to, żeby zmieniać się według tego schematu. Nawet jeżeli wiemy, że tak by było mądrzej zarówno z perspektywy pacjenta, jak i płatnika. Nadal o tym, jak wygląda system, rządzą racje polityczne i budżetowe. Te argumenty mocno wybrzmiały m.in. podczas debaty o reformie szpitali.

Tematem przewodnim było pytanie: dlaczego się to dotąd nikomu nie udało tego zrobić? Tymczasem panel zmienił się w ostre negocjacje dyrektorów szpitali z szefem Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczące zapłaty za świadczenia tu i teraz. I dyskusję, czy Fundusz zapłaci za nadwykonania i w jakiej wysokości.

Stanowiło to dobre podsumowanie pytania o powody klęski reform: każda zderza się z interesami poszczególnych grup tego rynku. Dla dyrektorów najważniejsze jest ratowanie własnego budżetu, tak samo jest to ważne dla NFZ, tyle że w stosunku do jego budżetu (czyli finansów na cały system).

Nikt też nie ukrywał, że reforma szpitalna, która była w ten czwartek, czyli pierwszym dniu HCC, rozpatrywana na Komitecie Stałym Rady Ministrów, nie będzie stanowić przełomu. Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny przyznawał, że choć tym razem Lewica nie będzie przeciw niej protestować, to brakuje tam wielu kwestii. Prezes NFZ Filip Nowak tłumaczył, że przygotowując każdą reformę, trzeba też uwzględnić gotowość społeczną i polityczną na wprowadzanie zmian. A tej jeszcze - w przypadku części pierwotnych propozycji, jak np. kwestii dopasowania liczby porodówek do liczby porodów - nie było.

Apel do szpitali, specjalistów i lekarzy rodzinnych

To nie jedyne zderzenie swoistego, wpisanego w działanie systemu, "konfliktu interesów". Dyrektorzy muszą myśleć o działaniu tu i teraz. Samorządy zawodowe dbają o to, żeby ich grupa zarabiała możliwie najwięcej. I mają na pewno rację, że wprowadzenie podwyżek w ochronie zdrowia zapobiegło kryzysowi w postaci ucieczki lekarzy i pielęgniarek z Polski i zwiększeniu niedoborów kadrowych. Ale również jest racją to, że w tej chwili systemu na to po prostu nie stać.

O tym, że profilaktyka to jest nasz as w rękawie, tylko nikt po niego nie sięga, też się mówi od lat. Tym razem jednak były wiceprezes NFZ Bernard Waśko, który teraz stoi na czele NIZP-PZH, mówił o tym, że już nawet nie chodzi o to, żeby osiągnąć cele, jeśli chodzi o zdrowie publiczne, "ale po to, by system nie zbankrutował".

Jak to wszystko rozwiązać? Na to decydenci na razie nie mają jasnej recepty. Na pewno jednak w kontekście trudnej sytuacji geopolitycznej jest potrzebne współdziałanie. I o to zaapelowała na samym początku kongresu w Katowicach ministra Izabela Leszczyna. W nagraniu do dyrektorów szpitali, specjalistów i lekarzy rodzinnych prosiła o współpracę z resortem przy wprowadzaniu kolejnych zmian. Takich jak m.in. program profilaktyczny "Moje Zdrowie", czy odblokowywanie kolejek do specjalistów.

Na razie w powietrzu "wisi" jedna konkretna zmiana, co zostało potwierdzone podczas HCC. Ta dotycząca naliczania wynagrodzeń dla medyków. Słowa o tym, że jest to "killer" dla budżetu i że płatnika na to nie stać - padały w wielu debatach, m.in. podczas panelu dotyczącego wynagrodzeń czy kryzysu finansów. To jednak może pomóc wprowadzić oszczędności w budżecie, nie jest to jednak docelowe rozwiązanie problemów systemie ochrony zdrowia. Coraz częściej też zaczyna się mówić m.in. o podniesieniu składki zdrowotnej.

Dobrym znakiem było to, że współpracę dało się zauważyć przy debatach dotyczących psychiatrii i zdrowia psychicznego, czy wprowadzania e-innowacji w zdrowiu. Jak zwykle niezwykłym tematem była jakość kształcenie i dostosowanie edukacji do współczesnej medycyny. Mówił o tym w debacie prof. Dr h. n. Jerzy Stojko prorektor SUM ds. Studiów i Studentów.

O zdrowiu będzie jeszcze głośno

Na Kongres przyjechało ok. 3 tys. osób, a ponad 1,5 tys. oglądało online, co świadczy o tym, że temat staje się coraz ważniejszy. I nie tylko dla środowiska związanego z rynkiem ochrony zdrowia. Coraz głośniej się mówi o tym, że jest to ważny element całej gospodarki. I że należy o systemie ochrony zdrowia mówić w szerszym kontekście. Dlatego będzie mocny akcentem na EEC, czyli Europejskim Kongresie Gospodarczym, który zaczyna się 23 kwietnia. Zapraszamy!

Źródło: Rynek Zdrowia


Dane wysyłającego:
Agata Pustułka

Najnowsze wiadomości
© Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach, Portal SUM