Prof. dr hab. n. med. Romuald Wojnicz jest lekarzem, naukowcem, dziadkiem Michała, Gabrysi oraz Marty, tancerzem, koneserem kawy i czerwonego wina i … karateką!
Profesor jest człowiekiem hołdującym dwóm zasadom: „jak zaczniesz to dokończ” oraz „jak trzeba, płyń pod prąd”.
Na co dzień kieruje Katedrą i Zakładem Histologii i Patologii Komórki Wydziału Lekarskiego w Zabrzu oraz pełni funkcję p.o. Kierownika Śląskiego Centrum Nanomikroskopii, Centrum Badawczo-Wdrożeniowego Silesia LabMed SUM. - Od 2006 roku, po objęciu przeze mnie funkcji Kierownika Katedry Histologii i Patologii Komórki w Zabrzu, w tym miejscu realizowane są badania biopsji mięśnia sercowego. Z kolei w 2022 roku rozpoczęło działalność - utworzone przeze mnie Śląskie Centrum Nanomikroskopii, Centrum Badawczo-Wdrożeniowego Silesia LabMed SUM, które jest dedykowane badaniom aplikacyjnym w medycynie – podkreśla prof. Wojnicz.
Moją aktywność pozazawodową doskonale odzwierciedlają słowa dr Wojciecha Oczko (1537-1599), filozofa i nadwornego lekarza dwóch polskich królów, Stefana Batorego oraz Zygmunta III: „Ruch zastąpi prawie każdy lek, podczas gdy żaden lek nie zastąpi ruchu”. Jakże to, przypisywane mu powiedzenie jest aktualne w dzisiejszych czasach!

- Większość z nas traktuje sport i aktywność fizyczną jako pojęcia tożsame. Nic bardziej błędnego! Sport, szczególnie ten wyczynowy nie zawsze służy naszemu zdrowiu, a w odleglejszej perspektywie może być przyczyną wielu schorzeń – przekonuje prof. Romuald Wojnicz. - Natomiast aktywność fizyczna, o której pisał dr Oczko i zalecał szczególnie jazdę konną, zapasy, szermierkę i taniec, jest nam absolutnie niezbędna do bycia „w zdrowiu” – dodaje.
Moje oddanie wschodnim sztukom walki trwa nieprzerwanie od 1979 roku!
- Także w tym roku, powstała w Zabrzu-Rokitnicy Sekcja Karate SHOTOKAN AZS Śląskiej Akademii Medycznej, a już w roku następnym zostałem „zmuszony” do jej poprowadzenia i tak to trwa do dnia dzisiejszego, 45 lat „w nogach”! – uśmiecha się profesor i dodaje: obecnie jestem instruktorem rekreacji ruchowej SAMOOBRONA w stopniu 2DAN.
W pierwszym okresie zajęcia sportowe odbywały się na wynajętej Sali Sparty w Zabrzu Rokitnicy. Kolejnym miejscem ćwiczeń była nieistniejąca już obecnie sala sportowa Huty Zabrze, a następnie sala gimnastyczna zlokalizowana w budynku Dziekanatu Wydziału Nauk Medycznych w Zabrzu. Od początku istnienia sekcja Karate Shotokan AZS SUM jest nastawiona na uprawianie tradycyjnej wersji karate, kładącego największy nacisk na samokontrolę i perfekcję techniczną. W znacznie mniejszym stopniu w zajęciach pojawiają się elementy rywalizacji sportowe choćby z powodu ciągłej rotacji ćwiczących studentów.
- „Ojcem chrzestnym” naszej Sekcji jak i całego Polskiego Karate jest Shihan Giuseppe Beghetto, 8DAN. Od ponad 48 lat cyklicznie przyjeżdża do Polski szkoląc polskich karateków i instruktorów karate – mówi prof. Wojnicz.
Po raz pierwszy Sensei profesor uczestniczył w zajęciach z Shihanem G. Beghetto w roku 1981. Shihan Beghetto zawsze podkreśla fakt, że „karate jest jedno, są tylko różne sposoby jego nauczania” a także, że „instruktor jest zawsze ponad podziałami”. W latach 1995 – 2020 instruktorami wizytującymi Sekcję Karate byli między innymi Ryszard Król (Bielsko Biała), Ryszard Kolano, (Rzeszów), Janusz Sowa (Bytom) oraz Aleksander Czyż, Krav Maga (Częstochowa).
Seminarium karate z Giuseppe Beghetto. 2014.
Warto dodać, że w sekcji karate na przestrzeni 45 lat trenowało setki studentów medycyny, dzisiaj lekarzy w tym także samodzielnych pracowników nauki SUM. - W najlepszych latach osiemdziesiątych w Dojo było zwykle od 30-60 osób. Niestety, czasy się zmieniły i ta garstka osób która nadal uprawiają karate Shotokan to już osoby z grupy „geriatrycznej”. Historię Sekcji Karate Shotokan AZS SUM współtworzy ze mną mój najstarszy wychowanek, instruktor karate, Sensei mgr inż. Witold Pierz, 1DAN – wylicza profesor.
Wschodnie sztuki walki to tak naprawdę przede wszystkim filozofia i realizacja siebie poprzez ciągłe mierzenie się z własnymi słabościami. Pamiętajmy, że ćwiczymy przede wszystkim dla siebie.
Aktywność fizyczna pozwala nam zadbać zarówno o zdrowie psychiczne (hamowanie zmian neurodegeneracyjnych OUN) jak i fizyczne (rozwój mikrokrążenia tkankowego).
Istnieje powiedzenie że karateka jest zwykle dobrym tancerzem. I nie ma w tym powiedzeniu przesady - techniki karate to swoisty taniec! Oczywiście ruch taneczny różni się od ruchu w karate choćby poprzez izolację w tańcu „góry” od „dołu”. Dla karateki jest to autentyczne wyzwanie – i właśnie o to chodzi! Na marginesie badania naukowe potwierdziły iż aktywność fizyczna realizowana tańcem w sposób najbardziej efektywny stymulowała aktywność OUN, a liderem jest tutaj tango argentyńskie.
I tutaj niespodzianka … drugą pasją prof. Wojnicza, którą realizuje od 15 lat jest taniec towarzyski! Obecnie w systemie ProAm w Szkole Tańca Mistral w Tarnowskich Górach… ale o tym następnym razem.
- Myślę że dr Wojciech Oczko byłby kontent z propagowania jego stale aktualnych założeń iż aktywność fizyczna to ELIKSIR ZDROWIA! A tak na marginesie ciekawe czy sam je realizował? – rozmyśla profesor.
Krótkie kalendarium życia zawodowego prof. Romualda Wojnicza.
- w latach 1985 do 2022 pracował w Wojewódzkim Ośrodku Kardiologii (obecnie Śląskie Centrum Chorób Serca)
- od 1985 do 2006 był Kierownikiem Pracowni Mikroskopii Elektronowej oraz Pracowni Immunologii Wojewódzkiego Ośrodka Kardiologii w Zabrzu
- jest wieloletnim koordynatorem programu klinicznego „Choroby Mięśnia Sercowego. Diagnostyka i Leczenie” realizującego postępowanie lecznicze u chorych z chorobami mięśnia sercowego w oparciu diagnostykę histologiczną wycinków mięśnia sercowego
Dane wysyłającego
Patrycja Matusińska